sobota, 15 lutego 2014

Przesyłka z The Body Shop

Moje zamówienie TBS

Zamówienie walentynkowe zrobiłam we wtorek ,ale w walentynki nie dostałam ;( dopiero dziś zapukał listonosz  z moją paką :) Byłam bardzo ciekawa jak to bedzie wyglądać, ponieważ nigdy nie robiłam zakupów przez internet :/ zawsze wolałam iść powąchać, wymacać, poogladać i zakupić. Do czasu jak zamkneli mi sklep,(nie wiem na jak długo) weszłam na ich strone a tu niespodzianka 40% off :) skorzystałam i oto paka :)




Tutaj środeczek




Serduchowe opakowanie cieszy oko :)

Środek zawiera masełko do ciała jak i do ust , żel pod pryśnic,i wode truskawkową :)


Tego produktu byłam bardzo ciekawa jak pachnie :)


 Opakowanie zawiera żel pod pryśnic, balsam (miniaturki) i myjke do ciała 


Zestaw truskawkowy komuś sprezentuje :) albo zrobie małe rozdanie na blogu :) Co myślicie byłby ktoś chętny ??


Scrub truskawkowy, krem do rąk , miniaturka produktu do oczyszczania twarzy

 Dwie maseczki do twarzy jedna z witaminą E druga z C

Na koniec to na czym mi najbardziej zalezało :) Zestaw do włosów bananowy :)


Jeszcze była papierowa torba :) nie wiem na co ale była :) może żebym poudawała że wróciłam z zakupów :) włożyła zawartość kartonika do torebki i przespacerowała sie po domu ha :) Myślałam, że bedzie jakis produkt gratis ale,żle myślałam oprócz torby nic nie było a szkoda :/

POZDRAWIAM  M :) Miłego weekendu :)

1 komentarz: